
Często czuję niesmak, otrzymując paczkę oklejoną na wszystkie możliwe strony taśmą klejącą. Raz że wygląda to nie profesjonalnie, dwa – jest to nie ekologiczne postępowanie, trzy – zawsze jest problem żeby to rozpakować. W niedawnym czasie miałam okazję też zaobserwować, minimalistyczne podejście do sprawy(co mnie bardzo cieszy), jak użycie do zaklejenia kartonu, taśmy papierowej i to w jednym strategicznym miejscu, czy wypełniaczy wykonanych z papieru z odzysku. Dzisiaj, w ramach edukacyjnych, zapakujemy paczkę przeznaczoną do wysyłki na pocztę polską . Do przygotowania będą potrzebne: karton, szary papier(niezbędny w wypadku jeżeli nasze pudełko jest mało czytelne, np. jest opakowaniem po żelazku z mnóstwem napisów, zdjęć i rysunków), sznurek( jutowy/lniany), lak i pieczęć (opcjonalnie – w sumie to tą pozycję zaliczyłabym do fanaberii …) wodoodporny czerwony flamaster. Zamieszczam rysunkowy opis pakowania i obwiązywania paczki w wykonaniu Adama Słodowego(niegdysiejsze guru „zrób to sam”). Przeanalizowałam też 12 stronicowy przewodnik„szybkie pakowanie przesyłek” na oficjalnej stronie poczty i to co wyhaczyłam istotnego, to to że dodatkowe elementy opakowania:
- nie mogą utrudniać odczytania adresu ani umieszczenia nalepek, napisów lub pieczęci pocztowych
- nie mogą przypominać znaczków pocztowych i innych znaków stosowanych przez Pocztę Polską lub pozostałych operatorów,
- nie są korespondencją pisemną, a w szczególności nie informują, jak postępować z przesyłką.
- nie są zabronione prawem.
Mój karton jest w całkiem niezłym stanie, ale w celach estetycznych i nadaniu mu oldschoolowego stylu, owinę go papierem pakowym.
Teraz pętelka ze sznurka i owijanie. Przy pomocy kolana i zaangażowaniu dwóch rąk udaje mi się napiąć i związać sznurek.
…jeszcze pieczęć z laku.
Poczta Polska pisze że możemy umieścić na opakowaniu przesyłki nalepki z rysunkowymi informacjami lub napisami w czerwonym kolorze typu „ostrożnie”, „szkło”, „góra/dół”, „nie przewracać”. Zastanawiam się czy dają wybór napisu albo nalepki bo nie wierzą w zdolności manualne nadawcy….czy jeżeli narysuję kieliszek którego odpowiednikiem jest słowo „szkło”, to będą mieli prawo zignorować oznaczenie… W każdym razie ja wolę wersję obrazkową. Umieszczam znak ostrożnie.
Hmm. Wiem że paczka dostanie etykietę od placówki pocztowej, ale nie zaszkodzi dodać adres nadawcy i odbiorcy. Kaligrafia pięknie by się tu prezentowała, ale wybieram pismo drukowane które łatwiej wykonać i jest 100% czytelne.
Gotowe! Teraz spacerek na pocztę 😉